PRACA W DUNINOWIE


Karol Babinec pochodzący z miejscowości Trojanovice w Czechach przez dwa lata pracował w fabryce i składnicy amunicji w Duninowie.
Niemcy postanowili wysłać do Duninowa dwa roczniki mężczyzn tj. 1921 i 1922 z Trojanovic. Transporty liczyły po około 20 młodych ludzi wysłanych przez Urząd Pracy we Frensztacie.
Odjazd pociągu nastąpił 2 stycznia 1943 roku do Legnicy przez Wrocław trwał dwie doby. Panowała wówczas ostra zima a wagony nie były ogrzewane. Dlatego też większość mężczyzna zachorowała i dopiero po miesiącu rozpoczęli pracę.
Czesi zostali przydzieleni do pracy w brygadach transportowych po 8 do 10 osób. Brygadą kierował Niemiec, który był jednocześnie kierowcą samochodu ciężarowego przydzielonego brygadzie.
Praca była niezmiernie ciężka, przenoszono materiały wybuchowe i skrzynki z amunicją i granatami. Na ramionach i plecach dźwigano ciężary 50. kilogramowe skrzynki i 110. kilogramowe beczki z prochem strzelniczym. Ciężka praca cudzoziemskich robotników skończyła się na początku 1945 roku, kiedy to ewakuowano niemieckich pracowników. Przestała wówczas funkcjonować fabryka amunicji i pozostała tylko składnica amunicji.
Czesi jeszcze przed nadejściem Armii Czerwonej - w pierwszych dniach lutego 1945 r. w nocy uciekli z Duninowa. Po czterodniowym marszu dotarli na Śnieżkę a stamtąd do Protektoratu.

Opracował Z. Machoń 01.11.2010 r.



POWRÓT